Weganie wykluczają ze swojej diety także jajka. Dla osób jedzących produkty odzwierzęce pomijanie tego dość popularnego składnika wielu potraw wydawać się może trudne, a nawet może i niemożliwe. Tymczasem, gdy się już raz zacznie, jak na dłoni widać, że rzeczywistość, gdy się bliżej jej przyjrzeć potrafi zaskoczyć. W tym przypadku na plus oczywiście.
Jajka są produktem, który stosunkowo łatwo wyeliminować z diety. Poruszanie tego tematu przed Wielkanocą może komuś wydać się kontrowersyjne, lecz podejmuję to wyzwanie. Trochę dlatego, by udowodnić, że jedzącym roślinnie naprawdę niczego nie brakuje. No może B12, które musimy suplementować. Ale to kwestii na inny wpis. Czego więc użyć zamiast kurzego nabiału, który zwykle nie pochodzi od szczęśliwych zwierząt?
Zamienniki jajka dobieramy do dania
Możliwości jest bardzo dużo i moim zdaniem kluczowe jest, by wyjść od potrawy. Dlaczego? Bo innego produktu użyjemy, gdy będziemy piec ciasto, czyli słodką opcję, a innego, gdy chcemy zrobić kotlety. Niektóre zamienniki też pasują do obu rodzajów dań. Można się w temacie pogubić, ale postaram się uporządkować wiedzę.
Czym zastąpić jajko w wypiekach?
Do słodkich wyrobów pasowało będzie wszystko, co słodkie i kleiste. Stosunkowo tanią opcją będzie dodanie do wypieków dojrzałego banana. Znacie z pewnością smaczny chlebek z tego owocu. To akurat przysmak, z którym mam skomplikowaną relację, więc nie polecę przepisu. Mogę za to podpowiedzieć, że o konsystencję ciast typu babka świetnie zadba też jabłka. Ostatnio Jagna Niedzielska pokazała na swoim Instagramie, jak użyła ich do przygotowania świątecznego wypieku.
Przetestowanym przeze mnie nie raz zamiennikiem jajka jest też kleik z siemienia lnianego. Jednej sztuce nabiału odpowiada 1 łyżka mielonego ziarna namoczona przez około 5 minut w 3 łyżkach wrzątku. Ten patent jest przy okazji tani i zdrowy. Siemię możemy też zastąpić nasionami chia, które jak osobiście bardzo lubię, ale też wiem, że swoje kosztują.
Jeszcze inną niedrogą metodą zamienienia jajka jest dodawanie do mas aquafaby, czyli wody z puszki po ciecierzycy. Wspominałam już we wpisie o roślinnych źródłach białka, że zrobić z niej można fenomenalny wegański majonez. Płyn jednak dobrze sprawdzi się jako zamiennik białka potrzebnego do zrobienia bezy czy nawet całego jajka. Proporcje? Na 1 białko przypadają 2 łyżki cennej wody. Na jajko w całości o jedną więcej.
Z kolei do zrobienia spodów do ciast — które nierzadko są kruchym na maśle — dobrze sprawdzają się daktyle czy masło orzechowe oraz wszelkiego rodzaju bakalie, czy wegańskie ciastka. Ogromnie smakowało mi też wykonane z dodatkiem oleju kokosowego kruche z receptury zamieszczonej na blogu Mama na roślinach. Gorąco polecam.
Jak zastąpić jajka w daniach wytrawnych
Część z was pewnie słyszała o tofucznicy, czyli jajecznicy wykonanej z tofu. Wielką zwolenniczką tej potrawy nie jestem, ale smakiem i konsystencją mocno przypomina oryginał, więc jak ktoś na diecie tradycyjnej uwielbiał, to jest spora szansa, że i taka odsłona mu posmakuje.
Na tofucznicy zamiana jajka się jednak nie kończy. W kotletach, plackach czy kluskach kurzy nabiał też bywa wykorzystywany. Tutaj jednak poradzić można sobie bardzo prosto — wspomnianym już wcześniej kleikiem z siemienia lnianego czy nasion chia.
Jeśli komuś przyjdzie zaś do głowy zrobienie pierogów czy naleśników, jajko spokojnie można pominąć. W tradycyjnym przepisie na danie z farszem nigdy nie było ono dodawane, bo powoduje, że ciasto gorzej się skleja. Wersji naleśników natomiast istnieje tyle, że w internecie z pewnością znajdziecie taką, która przypadnie wam do gustu. Polecam szczególnie zainteresować się odsłonami ze strączków. Jeszcze ich nie testowałam, ale wyglądają smakowicie i zawierają białko.
Mówiąc o daniach wytrawnych, nie mogę również pominąć kwestii panierowania kotletów. To jest w sumie trudna czynność i przyznaję, że mi się jeszcze nie udało osiągnąć sukcesu. Niemniej najpopularniejszym patentem jest korzystanie z zawiesiny mąki w wodzie. Największym wyzwaniem dla mnie jest osuszenie produktu panierowanego i ostudzenie go po obgotowaniu — tak jak ma to miejsce w przypadku tych kotletów z kalarepy (pyszne!). Jeśli nie będziecie tak nerwowi, jak ja, dania wyjdą znakomicie.
Zastąpienie jajka jest proste
Staram się was przekonać, że w kuchni można się bez jajek obejść i mam nadzieję, że mi się to choć trochę udało. Osoby, które nie wyobrażają sobie, Wielkanocy bez jajka nawet rozumiem. Jak coś się bardzo lubi, po prostu bywa ciężko, by sobie tego odmówić. Zachęcam, by choć wybrać jajka ekologiczne.
Nie są najtańsze, ale jakość życia kur, które je zniosły, jest dużo mniej tragiczna niż w przypadku produktu z chowu klatkowego. Nie chcę tu zamieszczać drastycznych filmów o tym, jak źle traktowane są te zwierzęta, ale jeśli czujecie się na siłach, obejrzyjcie materiały Otwartych Klatek i poczytajcie, czym różnią się poszczególne klasy jaj. Dla mnie nieczynienie krzywdy jest ważniejsze niż tradycja. Możecie mieć inaczej. Mom zdaniem jednak świadomość, z czym wiąże się nasz żywieniowy wybór, jest ważna.
Zdjęcie ilustrujące artykuł pochodzi z serwisu Pexels i zostało dodane przez Rodolfo Clix
