bez szczypty szaleństwa

Bez szczypty szaleństwa nie da rady

Bez szczypty szaleństwa słabo się żyje. Z początku nawet jest wygodnie, ale z biegiem czasu jest jakby bardziej nudno.  Tak przynajmniej czuję. A im dłużej o tym myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mam rację.

po co wstawać z łóżka

Po co wstawać z łóżka?

Budzę się. Za chwilę, jak od kilku ostatnich dni, przekręcę się na brzuch i uniosę na czworakach. Ten poranny taniec nie ma nic wspólnego z wizją pobudki człowieka sukcesu. Skoro tak to po co wstawać z łóżka?

odpuść sobie czasem

Odpuść sobie czasem

Odpuść sobie czasem, mówili. Ja nie chciałam. Miałam przed sobą cel i wytyczoną jasno do niego drogę. Nie było czasu na przystanek, na refleksję. Musiałam iść. A ból? Ból przemija.