Pisałam niedawno o tym, że rzeczy, które nie są pożyteczne to dla mnie rzeczy zbędne. Zostało mi wtedy zarzucone, że nie jest tak różowo jak mi się wydaje. Że w kątach mojego mieszkania leżą przedmioty, których wcale tak często nie używam. Postanowiłam to sprawdzić i zmienić.
O tym jak usunąć rzeczy zbędne napisano wiele książek. Jedną z nich nawet już kiedyś polecałam. I choć wtedy bardzo mi pomogła, czuję, że teraz potrzebuję bardziej zdecydowanego działania.
Jak planuję pozbyć się nadmiaru?
Jakiś czas temu trafiłam w sieci na blog The Minimalists. Przeczytałam wtedy kilka artykułów i nawet planowałam wdrożyć działania opisane w jednym z nich w życie. Teraz, gdy odkryłam, że rzeczywiście na polu pozbywania się nadmiaru mam jeszcze coś do osiągnięcia, postanowiłam do tego wrócić. Chcę jednak nieco zmienić przedstawione tam zasady.
Grę o minimalizmie czas zacząć?
The Minimalists w swojej Minimalism Game proponują by przez 30 dni wyrzucać rzeczy zbędne posługując się prostym kluczem: tyle rzeczy dom opuszcza, ile dni od startu „wyzwania” minęło. Pierwszego dnia wyrzucamy więc jedną rzecz, drugiego dwie i tak dalej aż do osiągnięcia granicy 30 przedmiotów. Brzmi nieźle? Dla mnie nie do końca, bo dostrzegam w tej zabawie pewną pułapkę.
Budujesz nawyk wyrzucania
A nie o to chodzi, by ciągle czegoś się pozbywać. Zwiększenie liczby wyrzucanych przedmiotów niesie też ryzyko usunięcia czegoś tylko po to, by „odhaczyć” odpowiednią dla danego dnia liczbę przedmiotów. Czy jest więc sens próbować? Tak, ale tylko wtedy, gdy celem jest zbudowanie nawyku sprzątania nadmiaru. Aby to osiągnąć zabawę moim zdaniem trzeba nieco zmodyfikować.
Małymi krokami sprzątać kolejne kąty
Taki jest mój plan. Ponieważ sprzątanie „za jednym zamachem” odkładam już dość długo zdecydowałam się rozłożyć je na raty. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to rozwiązanie optymalne. Ale wiem też, że potrzebuję wyeliminować ze swojej przestrzeni rzeczy zbędne. Stopniowo więc znajduję wolne chwile by przejrzeć to, co zgromadziłam i dla każdego przedmiotu znaleźć nowe miejsce.
Rzeczy zbędne też mają swoje miejsce.
Znajduje się ono najczęściej poza naszym mieszkaniem. Dlatego jeśli prawdziwie chcesz pozbyć się nadmiaru, już dziś zaplanuj czas na porządki. Niech to będzie nawet krótka chwila na przejrzenie rzeczy, które leżą na biurku. Ważne by zacząć i stopniowo szukać rzeczom, które zalegają w Twoim mieszkaniu nowego domu. Im szybciej to zrobisz, tym wcześniej pozbędziesz się nadmiaru. A przecież o to w tym wszystkich chodzi.
Powodzenia!