Dieta to styl życia. Wybierz dobrze!
Długo myślałam, jak zatytułować tekst zbierający wszystko to, czego nauczyła mnie dieta. Tych rzeczy jest tak dużo, że nie przesadzę jeśli napiszę, że ta decyzja była jedną z przełomowych w moim życiu.
Długo myślałam, jak zatytułować tekst zbierający wszystko to, czego nauczyła mnie dieta. Tych rzeczy jest tak dużo, że nie przesadzę jeśli napiszę, że ta decyzja była jedną z przełomowych w moim życiu.
Zaraza w czasach miłości. Początkowo była to tylko słowna gra, nawiązująca do tytułu znanej powieści. Z czasem zdanie to skłoniło mnie do refleksji. O ile bowiem łatwo ustalić do czego odwoływać się może słowo zaraza, o tyle już dla miłości wiele jest interpretacji. I o tym dziś będzie.
Pączki w tłusty czwartek to już tradycja. Co roku, gdy zbliża się ten dzień, u wielu osób pojawia się dylemat: jeść czy nie jeść? Pączek ma około 450 kilokalorii, faworki ponad 500 w 100 gramach. Co więcej są to tzw. „puste kalorie”, bo słodycze te zawierają znikomą ilość cennych wartości odżywczych. Zastanówmy się dziś więc […]
Miniony rok był tym, w którym po raz pierwszy od dłuższego czasu zdecydowałam się przeżyć bez postanowień noworocznych. Myślałam, że nie będę chciała już więcej wracać do tematu. A jednak mam kilka refleksji o tym jak mi się spędzało ten czas.
Czy zastanawialiście się nad tym kiedyś? Czy wiecie po co nam święta? Wcześniej, gdy zbliżały się dni wolne związane z Bożym Narodzeniem, nie miałam wątpliwości, że niestety znów spędzę je w domu. Z czasem zaczęłam jeździć do rodziny Piotra. Liczyłam, że skoro w domu rodzinnym nie czuję tej magii, to może uda mi się ją […]
Na start docieram o czasie, ale raczej na styk. W kolejce do toalety jestem nerwowa. Czuję presję bojąc się jednocześnie spóźnienia na start. W drodze jeszcze znajomego Piotra spotykamy, a on życzy mi powodzenia i punktuje główne trudności na trasie. Belwederska pod górę miała być najtrudniejsza, ale miała też być już na 15 kilometrze. To […]
Od jakiegoś czasu hołduję zasadzie nie posiadaj, używaj. Zdarzają mi się co prawda pewne odstępstwa od niej, lecz niezwykle rzadko i naprawdę dopiero wtedy, gdy sytuacja mnie przyciśnie. Staram się stawiać na jakość. Dziś trochę o tej jakości i potrzebach, a trochę o sentymentalnej podróży przez mój zmieniający się stosunek do dóbr materialnych i refleksjach […]
Są rzeczy smutne, których dotyka już jedynie kurz. Leżą, bo może się przydadzą. Bo czekają aż, w bliżej niekreślonym kiedyś i być może, się nimi zaopiekujemy.
Bez szczypty szaleństwa słabo się żyje. Z początku nawet jest wygodnie, ale z biegiem czasu jest jakby bardziej nudno. Tak przynajmniej czuję. A im dłużej o tym myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mam rację.
Pisałam niedawno o tym, że rzeczy, które nie są pożyteczne to dla mnie rzeczy zbędne. Zostało mi wtedy zarzucone, że nie jest tak różowo jak mi się wydaje. Że w kątach mojego mieszkania leżą przedmioty, których wcale tak często nie używam. Postanowiłam to sprawdzić i zmienić.
Witaj na moim blogu! Piszę tu o swoim podejściu do życia i organizacji czasu oraz o sporcie i szeroko pojętej kulturze. W myśl zasady, że w życiu nie może być nudno!